obejrzałem wrześniowe fotografie ze wszystkich lat, zostawiam ślad tutaj, w 2012, bo akurat dzisiaj (wrzesień 2013) próbowałem sfotografować podobną scenę w Lublinie. bardzo lubię takie miejsca, które przypominają powieść Rayuela. na pewno zajrzę tu jeszcze. pozdrowienia z miasta Sztukmistrza.
obejrzałem wrześniowe fotografie ze wszystkich lat, zostawiam ślad tutaj, w 2012, bo akurat dzisiaj (wrzesień 2013) próbowałem sfotografować podobną scenę w Lublinie. bardzo lubię takie miejsca, które przypominają powieść Rayuela. na pewno zajrzę tu jeszcze. pozdrowienia z miasta Sztukmistrza.
OdpowiedzUsuń